30 rocznica tragicznej śmierci Krzysztofa GizyKilkaset osób zgromadziły dzisiejsze uroczystości w 30 rocznicę śmierci górnika z Tarnogrodu – Józefa Krzysztofa Gizy (foto), który zginął 16 grudnia 1981 roku podczas pacyfikacji Kopali „Wujek”.Dodano: 2011-12-22, 2024-04-14 , zródło: www.telewizjabilgoraj.pl Odslon: 3711 |
Tarnogrodzkie uroczystości zgromadziły przedstawicieli Sejmu i Senatu w
osobach Genowefy Tokarskiej, Piotra Szeligi i Jerzego Chróścikowskiego,
samorządu w osobach Starosty i Wicestarosty Biłgorajskiego, Burmistrza
Tarnogrodu, Wiceburmistrza Biłgoraja oraz Zofii Woźnicy, która
reprezentowała Sejmik Wojewódzki. Organizatorami uroczystości
rocznicowych były: Zarząd Oddziału NSZZ "Solidarność w Biłgoraju,
Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" KWK "Bogdanka" oraz Burmistrz
Tarnogrodu.
Obchody 30 rocznicy tragicznej śmierci Józefa
Krzysztofa Gizy podzielone zostały na trzy części. 18 grudnia 2011 roku
ok. godziny 10.30 poczty sztandarowe spod Tarnogrodzkiego Ośrodka
Kultury udały się do kościoła parafialnego pw. Przemienienia Pańskiego,
gdzie punktualnie o godzinie 11.00 odprawiona został uroczysta Msza św. w
intencji poległego w KWK "Wujek" Józefa Gizy i wszystkich ofiar stanu
wojennego. Wśród zanoszonych do Boga modlitw podnoszono także pomyślność
Naszej Ojczyzny.
-Dzisiaj, drodzy bracia i siostry w
atmosferze modlitwy wracamy do tamtych bolesnych wydarzeń. Zdecydowana
większość Polaków ma jasny pogląd na stan wojenny. Była to zbrodnia
wymierzona w naród i jego prawo do wolności i samostanowienia. Władza
komunistyczna, nazywająca siebie przewrotnie ludową, chciała zgasić
światło nadziei Narodu Polskiego wypowiadając mu wojnę. Jednym z jej
przejawów była pacyfikacja Kopalni „Wujek”. W tamtym systemie
politycznym nie było miejsca na Solidarność, którą postrzegano jako
kontrrewolucję. A do rewolucjonistów się strzela, zwalcza się ich.
Dzisiaj, gdy cieszymy się wolnością myślimy o tych pokoleniach polaków,
które w imię wiary katolickiej walczyły o nią. Myślimy o narodowych
bohaterach tamtych dni, którzy budzili w sercu nadzieję na odzyskanie
wolności i suwerenności. Z modlitwą na ustach pochylamy się nad ciałami 9
zamordowanych w „Wujku” górników, a wśród nich nad Józefem Gizą. Gloria
victis – chwała zwyciężonym bohaterom – mówił w homilii ks. bp Mariusz Leszczyński.
Po wspólnej modlitwie, uczestnicy rocznicowych uroczystości patriotycznych udali się – przy akompaniamencie orkiestry dętej Kopali Węgla Kamiennego „Bogdanka”, na miejscowy cmentarz parafialny, by złożyć symboliczne wiązanki kwiatów przy grobie Józefa Gizy, urodzonego 13 marca 1957 roku w Tarnogrodzie - cichym bohaterze tamtych dni. Józef Krzysztof Giza ukończył w Tarnogrodzie Szkołę Zawodową, zdobywając zawód piekarza. W latach szkolnych grał w LKS Olimpiakos Tarnogród, za pracą wyjechał na Śląsk, gdzie pracował w Kopalni „Wujek”, tam też poniósł śmierć podczas pacyfikacji protestujących górników. -Był on jedną z pierwszych ofiar stanu wojennego – mówił o górniku z Tarnogrodu Starosta Biłgorajski i dodał: -13 grudnia pamiętnego roku 1981 obudziliśmy się w innej rzeczywistości, w rzeczywistości, w której obowiązują rygory stanu wojennego. Już 14 grudnia wybuchły pierwsze strajki, krwawo tłumione przez ZOMO i milicję. Józef Krzysztof Giza – w obronie ideałów solidarności uczestniczył w najkrzykliwszym wydarzeniu tamtego okresu. 16 grudnia 1981 roku do pacyfikacji strajku w Kopalni „:Wujek” milicja z plutonu specjalnego ZOMO otworzyli ogień z broni maszynowej. W wyniku ostrzału śmierć poniosło 9 górników. Jedną z tych ofiar był cieśla górniczy z Tarnogrodu.
Jego ofiara nie poszła na marne, co roku na parafialnym cmentarzu
gromadzi się wokół jego grobu rzesza ludzi, którzy wierzą w pomyślność i
świetlaną przyszłość Wolnej Polski. Nie inaczej było i tym razem.
Wieńce zakryły niewielki pojedynczy nagrobek, przy głównej alejce.
Poczty sztandarowe, osobistości i zwykli obywatele – każdy przyszedł
oddać cześć. Wśród zebranych znalazła się także najbliższa rodzina:
bracia i siostry, dla których każdego roku początek grudnia jest
szczególnie tragiczny. Na nowo otwierają się blizny, krwawych ran
tamtych tragicznych wydarzeń.
Montaż słowno – muzyczny pt.
"Wolność to diament do oszlifowania..." w wykonaniu młodzieży Zespołu
Szkół Ekonomicznych im. Armii Krajowej w Tarnogrodzie, który odbył się w
sali widowiskowej TOK zakończył uroczystości 30 rocznicy tragicznej
śmierci młodego górnika.
Komentarzy: (6) |
kjjhgf (2012-01-10 15:04:06)
komuna nie oddała władzy solidarności tylko starszym braciom i Bolkowi i to nie za darmo.Biedy nie ma u jednych i u drugich
kjjhgf (2012-01-10 15:03:20)
komuna nie oddała władzy solidarności tylko starszym braciom i Bolkowi i to nie za darmo.Biedy nie ma u jednych i u drugich
ADAM GIZA (2012-01-08 18:26:06)
ZASTANÓW SIĘ CO PISZESZ ,ONI ZOSTALI ZAMORDOWANI .
ADAM GIZA (2012-01-08 18:22:27)
Coś się Panu biskupowi pomerdało w tej główce, bo jeszcze dzisiaj ponad połowa polaków uważa stan wojenny za trudną ale trafną decyzję. Zał ludzi, którzy zgineli. Nie wiem czy wówczas gdyby wiedzieli, że wywalczą bezrobocie, biedę sami dla siebie poświęciliby swoje życie.
uczestnik (2011-12-23 11:49:43)
piękna uroczystość - film oddaje jej atmosferę