-Młodzieży będziemy na początku wskazywać miejsca odpowiednie do uprawiania tego typu dyscyplin sportowych. Będą pouczenia i kontrole patroli policyjnych – zapewniał podczas lipcowej sesji rady Miasta Biłgoraj pierwszy zastępca Komendanta Powiatowego Policji nadkomisarz Artur Deryło.

Kwestię związane z ekstremalną jazdą na rowerach i rolkach po parkach i skwerach i na placu przed Urzędem Miasta oraz ew. szkody materialne jakie z tego mogą wyniknąć poruszyła radna Regina Rogowska. -Odpowiedzialność młodych osób zależy od sytuacji jaką stwarzają swoim zachowaniem, ponieważ nie ma przepisu zabraniającego poruszania się na płycie przed Urzędem Miasta. Wszystko zależy od tego czy przez ich jazdę na wrotkach, rolkach czy deskorolkach  wystąpiły np. starty materialne, czyli powstało uszkodzenie lub zniszczenie mienia np. ślady gumy na ścianie, lub też naruszenie spokoju poprzez nagłe nadjeżdżanie i zakłócanie przejścia pieszym. Jeśli w ten lub w inny sposób zagrażają bezpieczeństwu, policjanci mogą upomnieć młodego człowieka, natomiast aby uniknąć tego typu negatywnych zachowań małoletnich, na rozmowę mogą być wezwani również rodzice lub opiekunowie – informuje Milena Wardach rzecznik prasowy biłgorajskiej policji.

Ponadto wszystkie sprawy dotyczące osób nieletnich rozpatruje Sąd Rodzinny, dlatego też w zależności od powyższych przypadków, tego typu zachowania młodzieży, mogą być uznane za przejaw demoralizacji albo powodujące czyn karalny, wtedy o tej sytuacji pisemnie informowany jest Sąd Rodzinny i Nieletnich. Jeżeli podobne naganne zachowania powtarzają się, informacja o małoletnim przekazywana jest nie tylko do Sądu, ale również do wiadomości szkoły. Odpowiedzialność prawną nieletnich reguluje Ustawa  o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Jeżeli w wyniku zabaw dzieci i młodzieży powstałyby uszkodzenia w mieniu to zarządca obiektu może dochodzić swoich roszczeń odszkodowawczych na drodze cywilnej od rodziców bądź opiekunów.

-Nie mamy gdzie jeździć i się rozwijać. Nie niszczymy publicznego mienia. Wszystko rozbija się o to, że nie ma skate parku w Biłgoraju. To co jest na OSiRze to kilka starych przeszkód postawionych na lepiku – tam nie da się jeździć. Zamiast nas przeganiać może ktoś by pomyślą o inwestycji i miejscu, gdzie moglibyśmy jeździć – zaznaczają bmxsiarze.

Pierwszy BMX JAM w Biłgoraju (FOTO)
Marzą o skateparku