Wszyscy właściciele starych samochodów i motocykli spotkali się w niedzielę przed południem na torze kartingowym RCEZ w Biłgoraju, gdzie mogli zaprezentować swoje odrestaurowane pojazdy. W związku z tym, że na ul. Motorowej była zlokalizowana meta wyścigu kolarskiego rozgrywanego w tym dniu, chętnych do oglądania klasyków motoryzacji nie brakowało. Już przed południem na parking przy autodromie zaczęły przyjeżdżać auta i motocykle z tablicami rejestracyjnymi często odległych powiatów, w tym z żółtymi tablicami wyróżniające auta zabytkowe, a wraz z nimi przybywali wszyscy ci, których fascynują zabytkowe pojazdy. Pomimo, że nie wszystkie pojazdy były całkowicie odrestaurowane, to jednak kilka aut i motocykli zachwycało swoim idealnym stanem technicznym i utrzymaniem, co jest w tym względzie oczywiste. Pogoda dopisała organizatorom.

-”Klub nasz już w latach poprzednich współorganizował imprezy dla pojazdów zabytkowych, chociażby ostatnia w 2010. Jednak od wielu lat marzyliśmy aby także w Biłgoraju, mogła pojawić się cykliczna impreza dla miłośników pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich.  Do spotkań kolekcjonerów pojazdów zabytkowych dochodziło de facto już co najmniej od kilku lat. Między innymi na naszym corocznym „Ogólnopolskim Zlocie Motocyklowym” w Woli Dużej.  Były to jednak spotkania nie formalne i nie spełniały oczekiwań miłośników zabytków w takim stopniu, jak powinny być organizowane zloty dla takich pojazdów. W końcu postanowiłem wziąć na siebie ciężar organizacji takiej imprezy i pod szyldem Automobilklubu Biłgorajskiego, zorganizować taki zlot. Chciałbym podkreślić, że mocno poprali mnie moi koledzy z Klubu wśród których jest wielu posiadaczy motocykli i samochodów, wielkich zapaleńców i fanów zabytków i to zarówno „starych wyjadaczy” - wielce znanych w mieście i regionie, jak też żółtodziobów”, którzy godnie im próbują dorównywać! W tym tej „dyscyplinie” wiek się nie liczy! W imprezach biorą udział całe rodziny, bo to bardzo wychowawcze hobby. Dlatego też w kalendarzu imprez naszego Klubu 2011, umieściłem taką imprezę, która mogłaby uświetnić organizowane w czerwcu „Dni Biłgoraja”. Zlot zabytków poparł Zarząd Klubu, a władze miasta z dużą aprobatą przyjęły ten pomysł. Dzisiaj mamy cudowną, pogodę, a na zlot przybyło ok 40 pojazdów, co można było przewidzieć. Zresztą każda ilość uczestników zlotu dałaby mnie i moim Kolegom powód do zadowolenia, bowiem trzeba było od czegoś zacząć. Słysząc głosy uczestników zlotu, mamy nadzieję, że będziemy kontynuować organizowanie tego zlotu, bo wielkie jest zainteresowanie pasjonatów starą motoryzacją. Na pierwszy biłgorajski „Zlot Pojazdów Zabytkowych” wybraliśmy autodrom RCEZ w Biłgoraju, gdyż naszym zdaniem jest to  najdogodniejszy teren , zarówno dla samych uczestników, zlotu, jak też dla publiczności. Chociaż w programie pierwszego zlotu umieściliśmy różne punkty, to nie trzymaliśmy się sztywno naszego programu, gdyż zaszły okoliczności które to usprawiedliwiały. Oczywiście w zlocie zabytków nie mogło zabraknąć „prezentacji uczestników'  i „konkursu elegancji” czyli oceny pojazdów. Wręczono puchary ufundowane przez Burmistrza Miasta Biłgoraj dla najbardziej oryginalnych i najpiękniej odrestaurowanych pojazdów -samochodów i motocykli, stosownie do swojej epoki. Na zlocie zabrało prawdziwych perełek np. „SOKÓŁ RT600 z 1936 r. Oczywiście on i kilka innych maszyn zdobyło zasłużone wyróżnienia na zlocie, na którym można było porozmawiać z ich właścicielami. Mieszkańcy Biłgoraja i okolic mają więc niepowtarzalną szansę zobaczyć unikatowe pojazdu w skali kraju – zrobić sobie zdjęcie, czy zasiąść w takim pojeździe – informuje Zenon Łój, organizator i pomysłodawca imprezy.

Organizatorzy na początku zlotu poinformowali wszystkich o smutnym wydarzeniu –tj. o nagłej śmierci Adama Piskorskiego - jednego z aktywniejszych członków Automobilklubu Biłgorajskiego i mocno zaangażowanego w organizację Zlotu Motocyklowego i innych imprez motorowych.

Jak podkreślają jego koledzy z klubu, był to człowiek niezwykle otwarty, uczynny. Był miłośnikiem starej motoryzacji. Uczestnicy Zlotu uczcili jego pamięć minutą ciszy. Na zlocie wystawiony został jego pięknie odrestaurowany VW Garbus z 1973r. O śmierci członka Automobilklubu Biłgorajskiego przypominała przepasana kirem flaga Klubu. Zlot ten został dedykowany jego pamięci.

Jak podkreślają organizatorzy zlotu, impreza będzie kontynuowana ale zapewne z bardziej precyzyjnym programem i wymogami regulaminowymi. Już dziś wielu uczestników zapowiedziało swoją obecność w przyszłym roku.